Era 4 Świata Shinobi
Użytkownik
Nagle Azero przebudził się! Dziwny środek medyczny przestał kontrolować jego umysł bowiem ciało jego wytworzyło przeciw ciała. Chłopiec przypomniał sobie wszystko. Swoje najlepsza chwile z dziadkiem, swoje szczęśliwe dni w akademii. Godziny spędzone w obozie, który zaatakowano. A na końcu - rok w tej dziwnej enklawie. Środek przestał na niego działać.
Słyszał rozmowę tych ludzi, którzy jawnie kpili z shinobi. Azero zacisnął pięść na trzymanym narzędziu.
[Azero] A to psy... Boję się... ale muszę wziąć się w garść. Jeżeli niczego nie zrobię to zostanę tu na zawsze![
Ukradkiem spojrzał na medyków, którzy rozmawiali.
[Azero] W nocy dostanę pigułkę. Muszę ją przechwycić. Muszę następnie odnaleźć ich zwoje medyczne. Przerobię lek.... opanuję ich wszystkich!
Offline
[Medyk]540 choć tutaj, przynieś mi tamtą walizkę z nowymi nożami medycznymi oraz tamtą książkę z półki
Hmm ten koleś ma rozerwaną nerkę, nie pamiętam do końca jak to było
Offline
Użytkownik
[Azero] Tak jest, panie. Pieprzona gnida, wsadzę ci ten nóż w dupę Już idę!
Azero podszedł do walizki. Gdy uznał, że nikt na niego nie patrzy, ukradł jeden nóż. Potem wziął książkę i zapamiętał jej tytuł. Wrócił do medyka.
[Azero] Zrobione.
Offline
[Szef]Witajcie towarzysze jak idzie praca?
[Medyk]oo Lord-sama.. <ukłonił się>
Wszystko idzie pomyślnie. Użycie zagubionych dzieci oraz ledwo żywych Shinobi i żołnierzy było znakomitym pomysłem uzupełniającym lukę w ludziach.
[Szef]Doskonale. Teraz czas by użyć ich wszystkich w boju, zostało mi tylko poinformować Ciebie. Wszyscy za dwie godziny mają stawić się przed budynkiem. Wyruszamy na bitwę. Takiego czegoś jeszcze nie widzieli. Nasze jednostki oraz legion osób które kontrolujemy to będzie zapamiętane na pokolenia.
Tym razem wyślemy tam 200Naszych jednostek, za pewne zdziwią ich te ilości, ale jeszcze bardziej ich zdziwi gdy wyskoczy na nich 954 wojowników w pełnej kontroli ha ha ha..
Specjalnie poprosiłem o to naukowców by wyprodukowali specjalną odmianę leku, która będzie rozkazywała im walczyć do utraty tchu.
[Medyk]To genialne Lordzie-sama Choć ewidentnie chore..
540 zawołaj resztę z ich pokoi zbierzcie tamte skrzynki i wynieście je z budynku.
Offline
Użytkownik
[Azero] Tak jest. Zamierza wykorzystać opętanych shinobi jako mięso armatnie. Gbur, nie mogę na to pozwolić!
Azero poszedł w kierunku drzwi. Przez "przypadek" kopnął Lorda w kostkę stopy.
[Azero] Przepraszam.
Ukłonił się, prawie będąc jak zombie, i poszedł dalej. Wyszedł z pomieszczenia.
[Azero] Muszę coś wymyśleć!
Azero podszedł do jednego ze strażników kompleksu. Bardzo "nieobecnym" głosem przemówił do niego
[Azero] Tutaj 540, mam rozkazy. Lord-sama mówi: przegrupowanie strażników. Południe. Wszyscy. To wszystko. <ukłonił się i poszedł dalej>
Wszedł do pokoju, gdzie śpią shinobi.
[Azero]Środek musi działać tak, że mnie także posłuchają. Dobra. Mam rozkazy, słuchacie wszyscy. Trening dla każdego. Macie pozwolenie na to, aby wykorzystać swoje umiejętności i wszystkie techniki. Macie wyjść z kompleksu i przez dwanaście godzin pozostać niezauważonym. To rozkaz.
Ostatnio edytowany przez Senju Azero (2013-05-02 21:43:28)
Offline
Inteligentne zagranie Azero spowodowało, iż wszyscy w pokojach ruszyli na zewnątrz maskując się w lasach, chowając w jaskiniach. 350 Wojowników wychodząc z kompleksu uciekło do lasu. W tej samej chwili kilku żołnierzy zaczęło przeliczać wojowników i poszukiwać zagubionych, rozpętał się mały chaos.
Offline
Użytkownik
[Azero] Zobaczmy więc... co jest w tych skrzyniach.
Azero zajrzał do jednej ze skrzyń
Offline
W skrzyniach znajdowały się różne bronie, ekwipunek, narzędzia prawdopodobnie do budowy katapulty, oraz przedmioty medyczne, nieco obok dostrzegłeś dziwną torbę nie pasując kompletnie do przedmiotów w okolicy.
Offline
Użytkownik
Offline
Całe szczęście, fart losu tego chciał, iż Azero odzyskał swój stary ekwipunek
Offline
Użytkownik
Offline