Era 4 Świata Shinobi
[Paweł Uchiha]Słuchajcie zrobię wam otwór macie wszystkich tędy przenieść!
Katon Goukakyuu no jutsu
[Sanjo]Bierzcie każdego rannego i reszcie każcie kierować się tam gdzie Paw.. gdzie katon.
Poprzez napór ognia trujący gaz zostaje odpychany i umożliwia utworzenie tunelu, jednak czy na długo to wystarczy? Gaz osiądzie na całym lesie.
[Sabu]Zostaje z Tobą, moje rośliny dają mi odporność na trucizny, jednak ty..
[Paweł Uchiha]Halo? Jestem Paweł Uchiha, 70% postępu medycznego Konohy zawdzięczacie mi!
[Sabu]Tak jest!
[Paweł Uchiha]Do dzieła, rozwalmy tą machinę i wysadźmy to miejsce w powietrze to powinno zniszczyć gaz!
[Sanjo]Azero weź tamtego chłopca i reszcie uczniów wyprowadź stąd, ja pójdę po starszych!
Offline
Użytkownik
[Azero] Ale... tak jest!
Chłopak odwrócił się i szybkim tempem pobiegł do wyznaczonych osób, a byli nimi uczniowie
[Azero] Trzymaj się, stary.
Wziął wskazanego chłopca w taki sposób, aby mógł się oprzeć na jego barkach
[Azero] EJ. CHODŹCIE! MUSIMY WIAĆ!
Offline
Kierując się w stronę otwartego przejścia, uczniowie po kolei przedzierali się na zewnątrz, jednak gdy Azero miał już wyjść na jego drodze załamały się trzy drzewa taranując mu swobodne przejście.
[Sanjo]Dalej za mną.
[Starszyzna]NIe damy rady chłopcze, lepiej będzie jak nas tu zostawicie.
[Sanjo]NIe ma takie opcji!
Mokuton Kage Bunshin!
Wynosimy się stąd!
[Sabu]Nie mamy czym go rozwalić, Ninjutsu nie działa, to maszyna więc genjutsu też odpada i jest zbyt twardy.
[Paweł Uchiha]Chyba znów zostaje nie doceniony, rozwalę go jednym atakiem!
[Sabu]Miałem na myśli rozwiązania bez strat własnych, rozwalisz sobie przy tym ręce i nogi!
[Paweł Uchiha]Możliwe, że sława o mojej osobie wyprzedziła moje umiejętności ponieważ są one znacząco wyższe od mej osoby!
Mam nieskończone Domu, mogę przetrwać atak Bijudamy, nie pokona mnie jakaś maszyna.
[Sabu]!!!
Offline
Użytkownik
Gdy Azero wyprowadziwszy ludzi, sam chciał się ewakuować. Ta cała walka była dla nim jakimś śmiesznym żartem. W ogóle, po co sobie w tym ręce brudzić? Postanowił, że - jak reszta uczniów - zadomowi się w bezpiecznym miejscu. Niestety nie - zawaliły się obok niego drzewa
[Azero] O nie NIE
W zdenerwowaniu złożył pieczęcie
[Azero] Yorge no jutsu!
65k chakry/ 40 wyt.
Offline
Po chwili na plecach Azero obudził się chłopiec. Zaczął się wierzgać.
[Paweł Uchiha]Katon Ryuuka no Jutsu
Drzewa zostały rozwalone, wszystkie strzępy odleciały na boki. Wszyscy zaczęli krzyczeć by biec do nich, tuż za Azero biegł Sanjo ze starszyzną.
[Sanjo]Dobra robota Azero, nikomu nic się nie stało.
[Paweł Uchiha]KONOHA REMPU
*Muzyka* OST Shippuden Movie 3 The inheritors of the will of fire\02-Flying Light
http://www.youtube.com/watch?v=FoZVtVoR2zA
Słychać było jakiś trzask, po chwili większy i większy, po czym nastał przeogromny wybuch! Był tak potężny, iż rozwiał całą chmurę, nadchodziła Fala uderzeniowa
[Sabu]AGHRRR
Sabu stanął naprzeciw fali która zmierzała do wszystkich medyków
[Rufu]Rany już po nas
[Sanjo]Cholera!
[Sabu]AGHRRR
Sabu tworząc ciągle rośliny próbował jak najdłużej tamować drogę energii do jej wyczerpania, jednak machina ciągle eksplodowała tworząc kolejne fale. Z nosa Sabu zaczęła cieknąć krew!
[Sabu]Motto motto motto MOTTOOOOOOO
Z Ziemi zaczęły wyrastać drzewa jeden po drugim szerokie na kilka metrów! Z buzi Sabu lała się krew
[Paweł Uchiha]Jak tak dalej.. on zginie!
AAAAGRRR
13 BRAMA, BRAMA DŹWIĘKU!
PU pojawił się przed Sabu i postawił swoje dłonie przed nim!
[Sabu]Coo.. aa odejdź.. bo.. bo zginiesz..
[PU]Zrobiłeś już swoje!
To było niesamowite Paweł Uchiha zatrzymał falę uderzeniową swoimi rękoma!
Po pewnym czasie, gdy teren się uspokoił, gdy reszta zobaczyła Sabu i Pawła Uchihe pobiegli do nich.
[Paweł Uchiha]<trzyma głowę leżącego Sabu> Halo słyszysz mnie?
[Sabu]Aa. aa tak
[Paweł Uchiha]Jesteś bardzo dzielny i niebywale silny, przekroczyłeś swoje limity by chronić wszystkich, to na pewno zostanie wspomniane, jak wrócimy.
[Sabu]Ja tylko.. ja tylko robiłem to do czego mnie wyszkolono
[Paweł Uchiha]Narażałeś swoje życie dla wszystkich, na pewno postawią Ci pomnik heh
[Sabu]Nikt się o tym nie dowie, takie jest moje zadanie, mam chronić wszystkich puki nie zginę, nie ma za to laurów.
[Paweł Uchiha]Że co! Twoje życie jest tak samo ważne!
[Sabu]Jestem tylko pionkiem gotowym do kolejnego posunięcia
[Paweł Uchiha]...
[Sajno]Eh..
[Paweł Uchiha]Czy to prawda?
[Sajno]Niestety tak, rozumiem, że możesz tego nie podzielać, nie wiem w jaki sposób się tu znalazłeś, ale od Twoich czasów polityka się zmieniła.
Sabu są pozostałością po Cieniach założonych przez Versusa który założył miejsce zwane Azylem.
[Paweł Uchiha]Wiem kim jest Versus, nie obchodzi mnie to, na pewno gdyby żył nie pozwolił by na to by doprowadziło to do zabijania swoich ludzi!
[Rufu]Hmm Dziwne, zna Versusa? toż to odległe czasy...
Offline
Użytkownik
[Azero] Dobra, zrobiłem swoje. Możemy już stąd UCIEKAĆ?! Kogo obchodzi jakiś pachołek, MY MUSIMY TO PRZEŻYĆ!
Offline